Puszące włosy to udręka dla kobiet chcących wyglądać dobrze niezależnie od okoliczności. Najczęściej zjawisko to obserwuje się, kiedy pogoda za oknem jest deszczowa, a powietrze wilgotne. Wtedy posiadaczki włosów podatnych na puszenie zaobserwować mogą, że z ich idealnie ułożonej fryzury pozostaje jedynie wspomnienie. Kosmyki momentalnie tracą swoją definicję i zaczynają przypominać siano. Co zrobić, żeby włosy się nie puszyły? Czy istnieją domowe sposoby, by okiełznać puszące się pukle? Podpowiadamy!
Jakie włosy najczęściej się puszą?
Pora jesienna, która charakteryzuje się częstymi opadami, sprawia, że włosy wielu kobiet puszą się, co momentalnie niszczy starannie ułożoną fryzurę. Nawet dokładnie wyprostowane kosmyki za pomocą prostownicy pod wpływem wilgoci tracą swój kształt i nienaganny wygląd, co może prowadzić do frustracji. Taka sama sytuacja występuje w przypadku loków czy fal. Najczęściej na pogorszenie wyglądu spowodowane popsuciem pogody czy wilgotnym powietrzem narażone są osoby posiadające włosy wysokoporowate. Tego typ jest zazwyczaj szorstki, pozbawiony blasku i witalności. Gdy dostanie się do nich wilgoć, pasma zaczynają niesfornie odstawać na wszystkie strony oraz są niemożliwe do ułożenia. Na ogół osoby posiadające włosy gładkie i lśniące rzadziej skarżą się na problemy z puszeniem. Narażone na działanie czynników atmosferycznych narażone sa również kosmyki, które nie zostały do końca wysuszone suszarką.
Co zrobić, żeby nie puszyły się włosy?
Puszące włosy i problemy, jakie sprawiają, są możliwe do zniwelowania! Nawet kosmyki, które momentalnie zwiększają swoją objętość po wyjściu na dwór, można okiełznać, nadać im lepszego wyglądu. Co zrobić, żeby włosy się nie puszyły?
Przede wszystkim należy zadbać o ich ogólną kondycję i stan. Pasma, które zostały zniszczone, na przykład przez szkodliwe działanie farby lub wysokiej temperatury, są znacznie bardziej podatne na puszenie. Z tego powodu warto przyciąć zniszczone końcówki, a w razie konieczności obciąć je aż do momentu pozbycia się wszystkich zniszczeń na długości. Taki zabieg sprawi, że włosy będą wyglądać znacznie zdrowiej.
Drugim ważnym krokiem jest zadbanie o prawidłową pielęgnację włosów. Mowa oczywiście o traktowaniu ich po każdym myciu odżywką, która powinna mieć właściwości dociążające pasma. Produkty pielęgnacyjne bogate w naturalne oleje roślinne otulają każdy włos niewidzialną barierą, która zapobiega dostawaniu się wilgoci i tym samym puszeniu. Warto w odżywkach czy serach poszukiwać także silikonów mających za zadanie ochronić kosmyki i zapobiec ich niszczeniu. W drogeriach można również zakupić specjalne profesjonalne kosmetyki na puszące się włosy, które powinny zahamować negatywne działanie wilgoci.
Co zrobić, żeby włosy się nie puszyły? Domowe sposoby
Chcąc uporać się z problemem puszenia włosów, oprócz pielęgnacji warto postawić na kilka domowych sposobów, które można wdrożyć, by poprawić jakość kosmyków. Prostym, ale bardzo skutecznym trikiem jest zakończenie mycia spłukaniem zimnym strumieniem wody. Chłodna ciecz ma właściwości domykające łuski, które gdy są rozchylone, chłoną wilgoć z powietrza. Takie samo działanie posiadają domowe płukanki do włosów wykonane z octu i wody w proporcjach 1:6. Kwaśny odczyn całej mikstury także domyka łuski, sprawiając, że pasma stają się sypkie, bardziej witalne oraz błyszczące.
Mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że na wygląd fryzury ma wpływ także rodzaj poszewki na poduszkę. Taka wykonana z kiepskiej jakości bawełny może szarpać włosy, co powoduje, że stają się one suche, szorstkie i łamiące. Zamiana pościeli na tę wykonaną z delikatnego jedwabiu nie niszczy kosmyków, w efekcie czego włosy są mniej podatne na puszenie.
Podczas chłodnych i deszczowych dni warto chronić głowę czapką lub kapturem, co w znacznym stopniu ochroni pasma przed wilgocią. Raz na jakiś czas polecane jest zapewnienie włosom domowego spa, które uwzględniać będzie kilka kroków rutyny pielęgnacyjnej. Warto wtedy potraktować włosy olejem na kilka godzin, dokładnie umyć i nałożyć maskę odżywczą. Nie zapominać należy o zabezpieczeniu końcówek!